by



Noc to moja przyjaciółka. Dzięki ciszy, słyszę bicie własnego serca, wtedy czuję, że jestem. Krucha i bezbronna, tak łatwo można mnie zranić. Zaopiekuj się mną, będzie tak jakbym nie istniała, nawet nie zauważysz kiedy zamiast mnie w Twych objęciach pozostanie tylko puste powietrze. Tak mało wiem o życiu i zarazem tak pragnę żyć.... wolnością. 
Chce się unosić sześć stóp nad ziemią, poczuć chłodny wicher na stopach. Śnić o ogromnej przestrzeni, w okół której wiruje pył złożony z ludzkich marzeń. Wolność... Moja wolność. Wiele znacząca, a niedoceniana. Nigdy nie będziemy jej czuć, nigdy nie rozwiniemy skrzydeł i nie nauczymy się latać, póki nie zrozumiemy czym jest, i jak wiele możliwości daje. Tak bardzo pragnę byś w tej gęstwinie, choć na chwilę się zatrzymał.


https://www.youtube.com/watch?v=_o-AuabfU3c